Akcja Narodowego Czytania trwa już ponad dziesięć lat, bo od roku 2012. Wydarzenie to zainicjował ówczesny prezydent, Bronisław Komorowski. Warto przypomnieć nazwisko pomysłodawczyni owego szlachetnego zamysłu- była nią Agnieszka Celeda. Pełniła wtedy funkcję dyrektora Biura Kultury i Dziedzictwa w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Pomysłodawcy podkreślali, że celem akcji miało być uczynienie z polskiej literatury ważnego elementu życia społecznego. Miało to być nie tylko święto literatury, ale też okazja do rozmów, dyskusji i spotkań- na żywo. Spotkań nie tylko z pisarzami, którzy dziś stanowią hasła w encyklopediach czy leksykonach literatury, ale też spotkań z tymi, którzy reprezentują elity kraju czy
środowiska Małych Ojczyzn. Czytają prezydenci, burmistrzowie, politycy, ministrowie i senatorowie, dyrektorzy rozmaitych departamentów, księża, nauczyciele, policjanci i rozmaite służby mundurowe. Czyta również młodzież.
Co już czytano? Pod strzechy zbłądził „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, i jego „Ballady i romanse”, „Kordian” i „Balladyna” Juliusza Słowackiego. Była też „Zemsta” Aleksandra Fredry i „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej, „Lalka” Bolesława Prusa i „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego. I wiele innych dzieł…
Zgodnie z wyborem prezydenta Andrzeja Dudy w tym roku miano czytać „Odprawę posłów greckich” Jana Kochanowskiego, dramat polityczny, będący surowym oskarżeniem sprawujących władzę. Po cichu (?) dokonano zmiany na -mniej drażliwą- poezję.
W sobotnie popołudnie, 6 września, w gościnnych progach Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, odbyła się kolejna edycja Narodowego Czytania. Spotkanie z autorem „Trenów” planowano na łonie natury, może nawet- pod lipą, jednak deszczowa pogoda pomieszała szyki, i zaproszeni goście spotkali się pod dachem, w pięknym wnętrzu reprezentacyjnej sali, ze sceną.
Otwarcia uroczystości dokonała dyrektor Muzeum, Pani Iwona Stefaniak, i to ona zapowiadała kolejnych lektorów, i wprowadzała w klimat twórczości wybitnego humanisty. Była to swego rodzaju piękna lekcja języka polskiego. Można było wsłuchać się w mniej czy bardziej znane liryki Pana Jana, a może nawet zapamiętać jakąś frazę. Dla maturzystów byłaby to świetna forma przygotowań do egzaminu… Oni wolą się chyba uczyć w domu.
Naszą szkołę reprezentowała dość liczna grupa uczniów z klas pierwszych i trzecich, co ucieszyło niepomiernie towarzyszące im panie „od polskiego”- Mariolę Rękawik i Agnieszkę Rudnicką. Grono naszych nauczycieli wzmocniły również – Pani Dorota Kreczmańska, Pani Bożena Kozłowska i Pan Zbigniew Stępień (tu reprezentował Radę Gminy Warka i konkursowo wygłosił, z Panem Danielem Bugałą, absolwentem naszego Liceum, fraszkę „O żywocie ludzkim”). Na scenie wystąpiły dziewczęta z klasy III A, Julia Skrzypkowska i Kinga Woźniak. Julka i Kinga zaprezentowały „Tren I”. Ze sceny wybrzmiało wiele utworów poetyckich, ze zbioru „Fraszek”, „Pieśni” i „Trenów”- od hymnu „Czego chcesz od nas, Panie…” do „Pieśni IX, Księgi wtóre”: „ Nie porzucaj nadzieje…”.
Czytajmy więc, korzystajmy z dorobku narodowego. I nie traćmy nadziei.
mr








