Spotkanie z mistrzem z Czarnolasu. „Poezje” Jana Kochanowskiego. Kolejna odsłona Narodowego Czytania 2025

Akcja Narodowego Czytania trwa już ponad dziesięć lat, bo od roku 2012. Wydarzenie to zainicjował ówczesny prezydent, Bronisław Komorowski. Warto przypomnieć nazwisko pomysłodawczyni owego szlachetnego zamysłu- była nią Agnieszka Celeda. Pełniła wtedy funkcję dyrektora Biura Kultury i Dziedzictwa w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Pomysłodawcy podkreślali, że celem akcji miało być uczynienie z polskiej literatury ważnego elementu życia społecznego. Miało to być nie tylko święto literatury, ale też okazja do rozmów, dyskusji i spotkań- na żywo. Spotkań nie tylko z pisarzami, którzy dziś stanowią hasła w encyklopediach czy leksykonach literatury, ale też spotkań z tymi, którzy reprezentują elity kraju czy
środowiska Małych Ojczyzn. Czytają prezydenci, burmistrzowie, politycy, ministrowie i senatorowie, dyrektorzy rozmaitych departamentów, księża, nauczyciele, policjanci i rozmaite służby mundurowe. Czyta również młodzież.

Co już czytano? Pod strzechy zbłądził „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, i jego „Ballady i romanse”, „Kordian” i „Balladyna” Juliusza Słowackiego. Była też „Zemsta” Aleksandra Fredry i „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej, „Lalka” Bolesława Prusa i „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego. I wiele innych dzieł…

Zgodnie z wyborem prezydenta Andrzeja Dudy w tym roku miano czytać „Odprawę posłów greckich” Jana Kochanowskiego, dramat polityczny, będący surowym oskarżeniem sprawujących władzę. Po cichu (?) dokonano zmiany na -mniej drażliwą- poezję.

W sobotnie popołudnie, 6 września, w gościnnych progach Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, odbyła się kolejna edycja Narodowego Czytania. Spotkanie z autorem „Trenów” planowano na łonie natury, może nawet- pod lipą, jednak deszczowa pogoda pomieszała szyki, i zaproszeni goście spotkali się pod dachem, w pięknym wnętrzu reprezentacyjnej sali, ze sceną.

Otwarcia uroczystości dokonała dyrektor Muzeum, Pani Iwona Stefaniak, i to ona zapowiadała kolejnych lektorów, i wprowadzała w klimat twórczości wybitnego humanisty. Była to swego rodzaju piękna lekcja języka polskiego. Można było wsłuchać się w mniej czy bardziej znane liryki Pana Jana, a może nawet zapamiętać jakąś frazę. Dla maturzystów byłaby to świetna forma przygotowań do egzaminu… Oni wolą się chyba uczyć w domu.


Naszą szkołę reprezentowała dość liczna grupa uczniów z klas pierwszych i trzecich, co ucieszyło niepomiernie towarzyszące im panie „od polskiego”- Mariolę Rękawik i Agnieszkę Rudnicką. Grono naszych nauczycieli wzmocniły również – Pani Dorota Kreczmańska, Pani Bożena Kozłowska i Pan Zbigniew Stępień (tu reprezentował Radę Gminy Warka i konkursowo wygłosił, z Panem Danielem Bugałą, absolwentem naszego Liceum, fraszkę „O żywocie ludzkim”). Na scenie wystąpiły dziewczęta z klasy III A, Julia Skrzypkowska i Kinga Woźniak. Julka i Kinga zaprezentowały „Tren I”. Ze sceny wybrzmiało wiele utworów poetyckich, ze zbioru „Fraszek”, „Pieśni” i „Trenów”- od hymnu „Czego chcesz od nas, Panie…” do „Pieśni IX, Księgi wtóre”: „ Nie porzucaj nadzieje…”.


Czytajmy więc, korzystajmy z dorobku narodowego. I nie traćmy nadziei.


mr

Inne wpisy